Poznaj Fundację Anizja
Masz wspaniały pomysł, ale brakuje Ci sponsora, mentora, inwestora? Pomogę Ci go znaleźć.
Jestem założycielką marki Babiana, współwłaścicielką Chirurgii Art Vein, prezesem Fundacji Anizja. Dzięki mojemu wykształceniu potrafię łączyć wiedzę naukową z umiejętnością zarządzania i promocji. Skończyłam biotechnologię i kosmetologię, a także zarządzenie, marketing, public relations. Zaangażowanie i pasja, z jakimi podchodzę do mojej pracy zaowocowały nagrodami i wyróżnieniami, z których jestem ogromnie dumna, między innymi Kobieta Sukcesu i Marka z Klasą. Nie osiągnęłabym tego bez wsparcia nauczyciela, promotora, donatora.
Gdy moja firma zdobyła stabilną pozycję na rynku, postanowiłam przekazać dalej to, co otrzymałam. Założyłam Fundację. Instytucję, która od 2015 roku promuje talenty, edukację i biznes odpowiedzialny społecznie.
Projekty Anizji udowadniają, że liczy się przede wszystkim intencja, nie pieniądze. Zdobywane latami doświadczenia pozwalają mi realizować te przedsięwzięcia naprawdę szybko. Skąd pomysły na akcje w ramach Fundacji? Ode mnie, od moich przyjaciół, od Ciebie. Jesteś ważny. Zarówno jako pomysłodawca, jak i darczyńca.
Anizja to projekty, które wspierają wyjątkowe talenty z różnych dziedzin, promują nowoczesną medycynę, a także edukują, poruszając ważne tematy zdrowia i profilaktyki chorób.
Ola. Marzyła, by zostać żeglarką. Jestem Jej ciocią, miałam więc to szczęście obserwować od samego początku, jak rodzi się talent 🙂 Zawsze byłam z Niej dumna. Zdobywała puchar za pucharem, odbierała medal za medalem. Ale kiedy zaryzykowała i wybrała łódkę, na której w Polsce jeszcze nikt nie pływał, miałam watpliwości. „Dlaczego taki wielki 29-er?” zastanawiałam się, rozważając wszystkie za i przeciw. A Ona wiedziała. Pewna, że wygra. I nagle pech! Rozdarła żagiel tuż przed ważnymi eliminacjami… Dorzuciłam się kilka lat temu do zbiórki na nowy sprzęt, a dziś Aleksandra Melzacka przygotowuje się do Igrzysk Olimpijskich w Tokio. To był pierwszy talent, który wsparłam.
Patrycja. Zachorowała na raka piersi, a nie wyobrażała sobie życia bez biustu! Była przerażona, załamana, sama. Zrezygnowała z leczenia, bo nie wiedziała o rekonstrukcjach. Nie chciała przyjść na konferencję, nie interesowały Jej artykuły, które dla Niej wyszukiwałam. „Daj mi spokój” – mówiła – „Mam to w dupie, żegnam się teraz z rodziną”. Choć postanowiła się poddać, ja walczyłam za Nią. Zaprosiłam najlepszą fotografkę Anję Choluy i kobiety po rekonstrukcji piersi na niezwykłą sesję. Magiczne zdjęcia błyskawicznie obiegły internet. Wiele zmieniły. To był mój pierwszy projekt edukacyjny. Trudny, mocny, kluczowy. Akcję Breast is the Best z sukcesem powtórzyłam, organizując kolejne edycje i zapraszając do współpracy uzdolnione fotografki – Lidię Skuza i Agnieszkę Pastuszkę.
Dlaczego opowiadam Ci te historie? Bo zanim zaczęłam pomagać, myślałam „Nie dam rady. Nigdy nie dorównam Owsiakowi, Dymnej czy Ochojskiej”. Dziś wiem, że pomoc nie musi być spektakularna. Wystarczy rada, rekomendacja. I rosną skrzydła, pojawia się nadzieja, przychodzi ulga.
Pamiętasz, co pisałam? Liczy się intencja. Pomysł mogę zrealizować szybko. Możemy zrobić to razem. Jesteś ważny. Klika dni temu inwestor zamówił obrazy z galerii, którą urządziłam w siedzibie Fundacji, by wesprzeć młode polskie artystki. Można? Można!
Masz wspaniały pomysł, ale brakuje Ci sponsora, mentora, inwestora? Nie bez powodu pytałam o to na początku. Jesteś artystą, który nigdy nie miał swojej wystawy? Zapraszam na ściany mojej firmy. Zapewnię Ci widownię. A może jesteś przedsiębiorcą, który chce wesprzeć talenty i udostępnić przestrzeń swojego biura fotografom, malarzom, rzeźbiarzom? Znam świetnych. Chętnie Ci ich przedstawię.
Twoja siostra, przyjaciółka, żona to kobieta, która za pomocą aparatu fotograficznego chce pokonać strach? Zapraszam! Czarodziejskie sesje to moja specjalność. A może to Ty robisz zdjęcia, które zmieniają świat swoich bohaterów? Chętnie nawiążę współpracę.
Intencja, nie pieniądze. Zróbmy to szybko. Dla mnie jesteś ważny.
Zadzwoń, napisz, czekam 🙂